Niektórzy by najchętniej do szkoły wjechali, ja chodziłem do szkoły z kolegami,czasami rodzice podwozili i nic nikomu się nie stało,a teraz defilada samochodów pod szkołą, dzieci między autami muszą się poruszać to jest zagrożenie
Mało wam dziur spowalniających na mieście? A ten próg na Roosevelta w kierunku Bujen to jakiś chory człowiek wymyślił, za karę kazał bym mu jeździć tamtędy 20 razy dziennie i to w obie strony
A ja myślę, że jak by ze dwa progi zamontowali na Belzackiej od ronda Osieckiej do szkoły nr 12 , a jest tam ograniczenie do 30/godz. - to w piątek/sobota/niedziela po 22,00 utrudni ,,szybkim" z uszkodzonymi wydechami pokazywania siły i hałasu swoich 30-letnich złomów jadących na i ze zlotu przy basenie !!!!! ech!
Czy jeden pas Armii Krajowej obok kościoła i szkoły już na zawsze będzie parkingiem? Jak rąk to proszę odpowiednie znaki ustawić.
Przy takich zgłoszeniach zaczynam się martwić o umiejętności naszych kierowców... Niby nagonka na EPI,EOP a my mamy problem z zobaczeniem progu zwalniającego z dobrze widocznym oznakowaniem pionowym...
Nie dziwię się, że połowa kierowców nie widzi zakazu wyprzedzania na Zalesickiej... Trzeba wam namalować na jezdni....
Na ul. Wolborskiej za Meszczami, ale jeszcze w granicach miasta jest znak ostrzegawczy o poprzecznym garbie i ograniczenie prędkości do 30 km/h. Żadnego garba tam nie ma, nie ma też w pobliżu odwołania ograniczenia prędkości. Jest skrzyżowanie, ale z drogą leśną, które nie jest skrzyżowaniem w rozumieniu Prawa o ruchu drogowym i nie odwołuje zakazów. Ok. kilometra dalej, już poza granicami miasta, jest zakręt, a przed zakrętem ograniczenie prędkości do... 60 km/h! Czyli powinniśmy jechać ok. kilometra max 30-tką, a przed zakrętem możemy se ewentualnie lekko przyśpieszyć. Następnie jest skrzyżowanie odwołujące zakaz, a kawałek dalej, koło pomnika w Polichnie, jest o wiele ciaśniejszy zakręt i tam już żadnego dodatkowego ograniczenia prędkości nie ma i teoretycznie wolno tam jechać 90 km/h, ale to chyba tylko w celach samobójczych! Jechałem tam niedawno, zgodnie z przepisami na... rowerze i nie mogłem się nadziwić, co mieli w głowach ci, którzy zadecydowali o ustawieniu tych znaków. Rozumiem, że w granicach miasta i poza granicami jest inna kompetencja, ale chyba powinno to być jakoś skoordynowane. Zresztą ten niby garb jest w granicach miasta i ktoś powinien to zweryfikować, że żadnego garba tam nie ma, a znaki sobie stoją od lat. Dużo się mówi i pisze o tym, że kierowcy powinni przestrzegać przepisów, w tym ograniczeń prędkości, a więc noga z gazu, prędkość zabija itp., a jakoś cisza o absurdalnym oznakowaniu, jakiego pełno na naszych drogach i ktoś powinien wreszcie za to zacząć odpowiadać!
Jeździcie niebezpiecznie to progi i kamery wam pozakładali. To jest odpowiedź na nurtujące was odwiecznie pytanie. Dlaczego?
Uważajcie bo może to być również przekaz podprogowy.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!